Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2017

"Bieszczadzkie anioły" Adam Ziemianin

Obraz
Adam Ziemianin - poeta urodzony w 1948 roku w Muszynie. Z jego twórczości korzystało m.in. Stare Dobre Małżeństwo. Niniejszy tomik jest zbiorem wierszy poświęconych niezwykłym górom - Bieszczadom. Wierszy pełnych "dobrej pogody". Bieszczady stały się symbolem wolności i dzikiej przyrody. Przyjeżdżają tu ludzie, którzy chcą uciec od zgiełku wielkich miast, by odnaleźć ciszę i spokój, ale przede wszystkim - by odnaleźć samych siebie. Te góry w sposób przedziwny oczyszczają umysł, uczą na nowo cierpliwości, a nawet dają rozgrzeszenie. I takie jest właśnie główne przesłanie poezji Ziemianina. Poezji jasnej, święcie naiwnej, gdyż nawet "grzechy śmiertelne/ Przeniosły się do wielkich metropolii/ I tam grasują w ciemnych uliczkach". Poezji pozbawionej choćby cienia fatalizmu. Gdzieś nad tymi wierszami unosi się duch franciszkańskiej postawy, pozwalającej dostrzec w każdym stworzeniu naszego mniejszego brata, któremu warto poświęcić choćby odrobinę uwagi. Z tej postawy r

"Wędrowiec"

Obraz
Wędrowiec To dla mnie ta trawa pieszczona rosą,  gdy idę przed siebie podniebną szosą. To dla mnie słońce przegania chłód, gdy patrzę z góry na rozstaje dróg. Czasem wstępując na wysokie szczyty odkrywam w sobie głębię przeogromną i pytam siebie, gdy już szczyt zdobyty, jakby to było, gdyby ktoś szedł ze mną. Więc jakoś ciągle spoglądam za siebie szukając w ludziach choć cienia tęsknoty, lecz oni, ślepo zakochani w niebie, widzą słońca blask żółty, nie złoty. /1997r./

"Wielkie nadzieje" Charles Dickens

Obraz
Pip jest sierotą wychowywanym przez starszą siostrę i jej męża kowala. Pewnego dnia los uśmiecha się do niego, dając mu wielką szansę na znaczną poprawę sytuacji materialnej, a co za tym idzie - także pozycji społecznej. Czy chłopiec wykorzysta tę szansę? Czym okażą się owe wielkie nadzieje? Dowiecie się tego sięgając po tę piękną, klasyczną powieść. Dickens świetnie pokazuje, że już nawet majacząca gdzieś w oddali możliwość zdobycia większej gotówki, zmienia nas i naszą perspektywę, zmienia także sposób, w jaki traktuje nas otoczenie. Wielkie pieniądze wprowadzają zamęt w naszym życiu, oddalają od bliskich. I choć to wszystko ukazane jest tutaj w nieco żartobliwy sposób, to jednak zmusza do poważnej refleksji. Kowal Joe jest dla mnie cichym bohaterem tej opowieści. Droga, którą on wybrał, i jego postawa nie okażą się kolejną iluzją, lecz czymś trwałym i niezniszczalnym. Odkryje to także bogatszy o bezcenne doświadczenie, wracający do rodzinnego domku Pip. Wracający, gdyż w pewnym se

Kraina Elfów

Obraz
"Władca Pierścieni" stał się najważniejszą książką w moim życiu, która sprawiła, że zacząłem inaczej postrzegać rzeczywistość, a w moje spojrzenie na świat już na zawsze wkradła się Tajemnica. Jako uczeń średniej szkoły zachwycony lekturą, chciałem coś dać od siebie, dlatego napisałem kilka wierszy związanych mniej lub bardziej z twórczością Tolkiena. "Kraina Elfów" jest jednym z nich i opowiada nie tylko o ziemi zamieszkałej przez tę baśniową rasę, ale właśnie o owej Tajemnicy ukrytej za nieprzeniknioną zasłoną widzialnego świata. Kraina Elfów Ona istnieje gdzieś za nocną kotarą utkaną z barw spadających liści, jest jak wyzwanie rzucone złym czarom i jak sen, co się nigdy nie ziści. Można ją widzieć w traw dzikich powiewie lub na dnie wody leśnego strumienia, lecz jak wygląda - tego nikt nie wie, nikt nie pamięta, gdzie leży ta ziemia. A gdy się czasem przez okno spogląda w zamglonych lasów głębokie odcienie, myśli się o jej zapomnianych lądach,

"Opowiadania zebrane" Gustaw Herling-Grudziński

Obraz
"Gdyby nie było w życiu ludzkim na ziemi rzeczy, wobec których nasza wyobraźnia rozkłada ręce, musielibyśmy w końcu złorzeczyć rozpaczy przenikającej literaturę, zamiast szukać w jej utworach nadziei". Myślę, że te słowa zaczerpnięte z "Wieży" są kluczowe, by zrozumieć całokształt twórczości Herlinga-Grudzińskiego, pisarza, który nie boi się zadawać trudnych i niepokojących pytań. W większości opowiadań zanurzamy się wraz z autorem w tajemnicę cierpienia i samotności. Cierpienie jest tu cierpieniem porażającym, a samotność jest samotnością totalną, której ostateczną granicą jest to, gdy człowiek zaczyna bać się samego siebie i od samego siebie pragnie uciec. Autor słusznie zauważa, że sens cierpienia pozostanie na zawsze zakryty przed wiecznie pielgrzymującym człowiekiem; nawet Biblia, do której często się odwołuje, nie daje odpowiedzi na ten temat. Czy doświadczamy bólu tylko po to, by życie nie było pozorem życia? Często poruszanym tematem jest problem zła. Zło

"Stacja Jedenaście" Emily St. John Mandel

Obraz
Różne są wizje apokaliptycznego zmierzchu ludzkości: wojna atomowa, inwazja obcej rasy, bunt inteligentnych maszyn, katastrofa kosmiczna czy też, paradoksalnie, jak w "Futu.re" Głuchowskiego - przeludnienie i nieśmiertelność, która prowadzi do moralnej degeneracji. W "Stacji Jedenaście" powód ten jest bardziej prozaiczny i chyba przez to bardziej prawdopodobny - to zabójczy wirus grypy, który gwałtownie się rozprzestrzeniając zdziesiątkuje ludzkość. Świat gaśnie tu powoli, bezgłośnie i bez fajerwerków. Nieliczni, którzy przetrwali, tworzą niewielkie osady, ale są jeszcze tacy, którzy przemieszczają się zarastającymi drogami, przyglądając się artefaktom odchodzącej w zapomnienie cywilizacji. Taka jest właśnie Podróżująca Symfonia - grupa wędrownych aktorów i muzyków, którzy chcąc podarować ludziom trochę sztuki i rozrywki, dają klasyczne koncerty i wystawiają sztuki Szekspira w napotkanych osadach. Bywa to jednak niebezpieczne. "Stacja Jedenaście" to ksią