"Wielkie nadzieje" Charles Dickens

Pip jest sierotą wychowywanym przez starszą siostrę i jej męża kowala. Pewnego dnia los uśmiecha się do niego, dając mu wielką szansę na znaczną poprawę sytuacji materialnej, a co za tym idzie - także pozycji społecznej. Czy chłopiec wykorzysta tę szansę? Czym okażą się owe wielkie nadzieje? Dowiecie się tego sięgając po tę piękną, klasyczną powieść.
Dickens świetnie pokazuje, że już nawet majacząca gdzieś w oddali możliwość zdobycia większej gotówki, zmienia nas i naszą perspektywę, zmienia także sposób, w jaki traktuje nas otoczenie. Wielkie pieniądze wprowadzają zamęt w naszym życiu, oddalają od bliskich. I choć to wszystko ukazane jest tutaj w nieco żartobliwy sposób, to jednak zmusza do poważnej refleksji.
Kowal Joe jest dla mnie cichym bohaterem tej opowieści. Droga, którą on wybrał, i jego postawa nie okażą się kolejną iluzją, lecz czymś trwałym i niezniszczalnym. Odkryje to także bogatszy o bezcenne doświadczenie, wracający do rodzinnego domku Pip. Wracający, gdyż w pewnym sensie jego życie zatoczy koło. Czy będzie w nim jeszcze miejsce na szczęście?
"Wielkie nadzieje" to typowa Dickensowska powieść z morałem, balsam na skołatane serce. Język, fabuła, kreacje bohaterów, humor - wszystko to wyszło spod pióra pisarza będącego w szczytowej formie, dlatego wielu właśnie ten utwór uważa za najlepszy w dorobku tego angielskiego klasyka.
I tak jak w innych powieściach autora, także i tutaj znajdziemy ten jedyny w swoim rodzaju dickensowski nastrój, utkany z blasku ognia kominkowego, z mgły rozsnutej za oknami, z ciepła serc prostych ludzi.
Kochani, czytajmy klasykę, odkrywajmy perły literatury.

"Wielkie nadzieje" Charles Dickens, Prószyński i S-ka, 2009 





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pogrzebany olbrzym" Kazuo Ishiguro

"Białe. Zimna wyspa Spitsbergen" Ilona Wiśniewska

"Ósme życie (dla Brilki)" Nino Haratischwili