Już od dosyć dawna żadna książka nie wciągnęła mnie tak jak ta powieść urodzonego w Japonii noblisty. Kunszt z jakim autor snuje swą opowieść, a także niezwykła aura jej towarzysząca, sprawiają, że od "Pogrzebanego olbrzyma" dosłownie nie sposób się oderwać. Wraz z bohaterami przemierzamy łagodne krajobrazy Brytanii, gdzie wciąż jeszcze można znaleźć żywe ślady panowania legendarnego króla Artura. Spotkamy jego rycerzy, przemierzymy miejsca, gdzie walczyła jego armia, a nawet doświadczymy czaru rzuconego przez najsłynniejszego maga tamtych czasów - Merlina. Ale niech nas nie uśpi melancholia skąpanego w ciepłych deszczach krajobrazu, ani wręcz sentymentalny język powieści. Tu wciąż nocą grasują nieobliczalne ogry, snują się upiorne zjawy, pokój między wioskami jest iluzją, a gdzieś w górach czai się najprawdziwszy smok. I jest jeszcze coś. Coś, co wisi w powietrzu, co nie pozwala normalnie żyć. To mgła niepamięci - mistyfikacja, którą strona po stronie będziemy odkrywać. ...
Saga rodzinna - to określenie chyba najbardziej pasuje do książki gruzińskiej pisarki, książki napisanej bardzo sprawnie, wciągającej i uzależniającej już od pierwszych zdań. Początkowe rozdziały są jak przysłowiowa cisza przed burzą i tylko przez moment wydaje nam się, że wielka historia będzie tutaj jedynie tłem do snutej przez autorkę opowieści. Szaleństwo XX wieku (rewolucja październikowa, II wojna światowa, terror stalinowskich rządów) szybko i brutalnie wkracza w życie bohaterów. Historia staje się niejako rdzeniem tej powieści, determinując losy bohaterów. Można dojść do wniosku, że ludzie są jedynie igraszką w rękach jakichś antycznych bogów. "Ósme życie" to przede wszystkim świetnie wykreowane postacie, zwłaszcza kobiece. Kobiety, które spotkamy na kartach książki, są bardzo złożone, wielobarwne, często rozdarte wewnętrznie, targane namiętnościami. Marzą one o niezależności, o tym, by same mogły pokierować własnym losem, jednak brutalna rzeczywistość szybko podcin...
Nie wydaje się, by dla czytelnika zbyt atrakcyjna była książka, której cała fabuła osnuta jest wokół tematu zamążpójścia i ożenku, i w której jedynym zmartwieniem nieco próżnych bohaterek jest to, jak upolować bogatego kawalera i ustawić się na resztę życia. Nie wydaje się. A jednak. Tym, co od razu przykuwa naszą uwagę, jest niezwykle kunsztowny język i przepiękna fraza. Zdania zdają się tu same płynąć elegancko splatając się ze sobą, ale by tak się stało, trzeba głęboko zaczerpnąć powietrza i odpowiednio wyregulować swój oddech, gdyż styl angielskiej pisarki wymaga od nas sporej zmiany rytmu przyswajania sobie zdań. Mamy tu świetnie wykreowanych bohaterów z niby tylko lekko zarysowanymi cechami charakteru, ale z jakże psychologiczną głębią. I jeśli dodamy do tego skonstruowaną z jubilerskim zmysłem fabułę - w której mamy coś na kształt plot twista i w której zarozumiały obiekt westchnień wszystkich panien na wydaniu okaże się szlachetnym człowiekiem - wyjdzie nam, że "Duma i u...
Komentarze
Prześlij komentarz