"Pałac" Wiesław Myśliwski

Odgłosy zbliżającej się wojny zmuszają arystokratę, by wraz z całą służbą opuścił swoją posiadłość. Zwabiony tą sytuacją pastuch Jakub wchodzi do opustoszałego pałacu. Wita go cisza pogłębiona tykaniem zegara. Zwiedzając z zapartym tchem komnaty, zaczyna rozmowę z samym sobą, z wiszącymi na ścianach portretami. W końcu siada w głębokim fotelu i wciela się w postać jaśnie pana (a może tylko śni jego sen?). I tak zaczyna się znakomity, hipnotyzujący monolog, od którego trudno się oderwać.
Włożenie słów arystokraty w usta pasterza sprawia, że nie wiemy, czy życiowa mądrość, która wypływa z tego monologu, a także zdolność do naprawdę głębokich refleksji, są mądrością i zdolnością chłopa czy pana. Sprawia też, że gdzieś zaciera się granica między fantazją a rzeczywistością. Być może tylko w tak zaaranżowanej sytuacji mogły się prawdziwie przeniknąć dwa odległe od siebie światy - świat niedostatku i świat przepychu.
Kluczem do odczytania tej książki może być zdanie "Słowa dobrze robią, jak coś boli". Ale czy ból pana jest bólem chłopa? Czy żyją tymi samymi lękami? Nie wydaje się. Różnicę między nimi dobrze widać na przykładzie głodu i pragnienia. Chłop całe życie walczy o to, by pokonać głód, by wyżywić rodzinę. Jaśnie pan natomiast musi cały czas dbać o to, aby swój głód podsycać, aby nie stracić apetytu na życie, na "konie i kobietki". W swej zachłanności przekracza granicę, za którą już nic nie jest w stanie go nasycić. I zdaje się, że to przepastne nienasycenie zabierze ze sobą nawet poza bramę śmierci.
Jak wszystkie powieści tego autora, także i ta przeznaczona jest do wielokrotnego czytania i odczytania. Pełno tu niebanalnych rozważań o rzeczach opartych na wielkich słowach, ale też i rzeczach najmniejszych, które często trudno nam nawet dostrzec w pyle codzienności.
"Pałac" to Myśliwski w dobrze nam znanym stylu i znakomitej formie, to Myśliwski jak zawsze przekonujący, że życie w swym bogactwie i różnorodności jest nieprzebrane.

"Pałac" Wiesław Myśliwski, Znak, 2010





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pogrzebany olbrzym" Kazuo Ishiguro

"Białe. Zimna wyspa Spitsbergen" Ilona Wiśniewska

"Niewidzialni" Roy Jacobsen