Ballada o ziarnku piasku
Dzisiaj wygrzebałem ze swojej szuflady coś poświęconego Krzysztofowi Kamilowi Baczyńskiemu i jego żonie Barbarze.
Wiersze Baczyńskiego - bardzo...poetyckie, romantyczne, ale i pełne złych przeczuć - muszą się podobać. Podziwiam u niego także to, jak potrafił spojrzeć na swoją ukochaną i jak pięknie umiał opisać tę nieuchwytną aurę, która otacza każdą kobietę.
Warto wspomnieć też o jednym: o pewnym paradoksie naszego istnienia. Gdy spojrzymy na życie człowieka z perspektywy wielkiej historii i wielkiego świata, to wydaje się on tak niewiele znaczyć, jest jak ziarnko piasku. Ale gdy przyjrzymy się bliżej jego życiu, gdy zajrzymy w jego wnętrze, to zauważymy, że kryje się w nim cały Wszechświat.
Wiersze Baczyńskiego - bardzo...poetyckie, romantyczne, ale i pełne złych przeczuć - muszą się podobać. Podziwiam u niego także to, jak potrafił spojrzeć na swoją ukochaną i jak pięknie umiał opisać tę nieuchwytną aurę, która otacza każdą kobietę.
Warto wspomnieć też o jednym: o pewnym paradoksie naszego istnienia. Gdy spojrzymy na życie człowieka z perspektywy wielkiej historii i wielkiego świata, to wydaje się on tak niewiele znaczyć, jest jak ziarnko piasku. Ale gdy przyjrzymy się bliżej jego życiu, gdy zajrzymy w jego wnętrze, to zauważymy, że kryje się w nim cały Wszechświat.
BALLADA O ZIARNKU PIASKU
Najbardziej lubił chwile oczekiwania
gdy przed lustrem zaplatała myśli
długo rozczesując włosy
mleczną poświatą
skrzącej się nocy
gdy przed lustrem zaplatała myśli
długo rozczesując włosy
mleczną poświatą
skrzącej się nocy
Chciał dostrzec więcej niż można zrozumieć
więcej niż można zobaczyć w takt
prostej czynności układania włosów
przezroczystą dłonią rozmarzonej Barbary:
szum dalekiego morza
tchnienie Kosmosu
wieczność
raj
więcej niż można zobaczyć w takt
prostej czynności układania włosów
przezroczystą dłonią rozmarzonej Barbary:
szum dalekiego morza
tchnienie Kosmosu
wieczność
raj
Ona nazywała swe czynności zwykłą toaletą
on - esencją piękna wspomnieniem ciszy
w muzyce złotych strun
on - esencją piękna wspomnieniem ciszy
w muzyce złotych strun
Noc jest zapomnieniem na dręczące pytania
W dzień odejdą oboje -
dwie
twarde
kule
przetną wątłą nić łączącą ich ze światem
W dzień odejdą oboje -
dwie
twarde
kule
przetną wątłą nić łączącą ich ze światem
Byli jak ziarnko piasku na brzegu istnienia
gwałtownie zabrane przypływem Historii
gwałtownie zabrane przypływem Historii
/1998/
Komentarze
Prześlij komentarz